– W ogóle nie przeżyłam żałoby, nie było na to czasu, od razu była walka. Wiem, że to dopiero przyjdzie, jak uspokoi się sprawa z teatrem, jak odpuści stres, zdaję sobie z tego sprawę – mówi Justyna Sieńczyłło, wdowa po Emilianie Kamińskim.
źródło: https://kobieta.wp.pl/wdowa-po-emilianie-kaminskim-w-poruszajacych-slowach-zabila-go-bezradnosc-6994132366576192a