Olena Nikulina martwi się o swojego 26-letniego kuzyna Maksima, który w Mariupolu odpiera ataki rosyjskich wojsk. Ostatnią wiadomość otrzymała od niego kilka tygodni temu. Na myśl o tym, że mógł umrzeć, zalewa się łzami.
Ta strona korzysta z plików cookie (tylko do poprawnego działania systemu CMS). Dalsze korzystanie ze strony oznacza zgodę na akceptację cookie. Akceptuję