17-letnia Ukrainka była świadkiem gwałtów i morderstw matki oraz młodszej siostry, dokonanych przez rosyjskich żołnierzy. Ją nazwali "potworem", mówiąc, że może czuć się "bezpieczna", bo "jest brzydka". Nastolatka spędziła przy zwłokach cztery dni. Po wyzwoleniu miasta skontaktowała się z babcią.