– Pojawia się wielka presja, aby nie być dłużej singielką – mówi Michał Tęcza, seksuolog i edukator seksualny. Według niego randkowanie po czterdziestce "jest zwykle bardziej stresujące, obarczone większym ryzykiem i emocjami niż we wcześniejszych etapach życia". Największą przeszkodą bywa desperacja.
źródło: https://kobieta.wp.pl/singielki-po-40-seksuolog-zdradza-o-co-go-pytaja-7093637192690656a